Parczewskie Walentynki, które odbyły się w sobotę, 10 lutego to wydarzenie wpisujące się w obchody Międzynarodowego Tygodnia Małżeństw.
Są okazją do tego, żeby zatrzymać się, spojrzeć z innej perspektywy na swoją drugą połówkę, wsłuchać się w siebie nawzajem i dać sobie czas na bycie ze sobą, nieśpieszność, budowanie relacji, pielęgnowanie miłości i dobrą zabawę. Wydarzenie o godzinie 18.00 rozpoczęła Eucharystia w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin. Homilię wygłosił ks. Marcin Prudaczuk, który zachęcił do dbania o relację, o miłość nie tylko od święta, ale w sposób ciągły, w codzienności.
Dalsza część spotkania odbyła się w jednym z domów weselnych. Po romantycznej kolacji odbyło się wprowadzenie do dialogu, którego tematem był temperament. Poprowadzili je Anna i Jacek Kozak. Prelegenci opowiedzieli o rodzajach temperamentów, charakterystycznych cechach, o tym jak żyć z energicznym cholerykiem, wesołym sangwinikiem, perfekcyjnym melancholikiem czy spokojnym flegmatykiem. Po tym wprowadzeniu uczestnicy spotkania mogli w nastrojowej atmosferze porozmawiać o tym, co dobrego każdy z nich wnosi do ich związku mając taki, czy inny temperament. Był to czas poznawania siebie, lepszego zrozumienia i budowania bliskości. Można było też wykonać sobie test i dokładniej zobaczyć jaką ma się mieszankę temperamentów.
– Świat pędzi, a my w nim i bardzo często gubimy siebie nawzajem w tym pędzie. Parczewskie Walentynki są okazją do tego, żeby zatrzymać się, spojrzeć z innej perspektywy na swoją drugą połówkę, wsłuchać się w siebie nawzajem i dać sobie czas na bycie ze sobą, nieśpieszność, budowanie relacji, pielęgnowanie miłości i dobrą zabawę. Wierzymy, że to co zostanie w sercach uczestników Walentynek, będzie pracowało w ich codzienności. Będzie przynosiło dobro oraz większe zrozumienie i otwartość na drugiego człowieka. Św. Jan Paweł II powiedział: „Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie”. Takie wydarzenia, jak to, mają nam w tym pomóc – mówi Anna Kozak, współorganizator Parczewskich Walentynek.
Część taneczną, która rozpoczęła się polonezem, poprowadzili DJ&Magik. Dla uczestników przygotowany był również pokaz iluzji, a potem już trwała świetna zabawa do rana.
– Taki wieczór jest bardzo potrzebny. Przede wszystkim to taki czas dla nas, patrzenia sobie w oczy, nawet pomilczenia, ale razem. Niesamowite jest to, że można było się bawić bez alkoholu, do samego końca. Pobyć z ludźmi, dla których ważna jest małżeńska miłość i to, że chcemy ją pielęgnować. Takie Walentynki dają ku temu możliwość. Temat, który był poruszony do dalszego zgłębienia to temperament, tak ważny, aby móc siebie jeszcze raz zrozumieć – podsumowuje Beata Czublun, uczestniczka spotkania.
W wydarzeniu, które zorganizowała parafia Św. Jana Chrzciciela w Parczewie oraz Fundacja Wybieram Rodzinę, wzięły udział małżeństwa, narzeczeni i sympatie z różnych zakątków naszej diecezji.
źródło: podlasie24.pl